Pubowicz – puby, kawiarnie, restauracje

Artykuły

Słowacy najbardziej lubią słowackie piwo

Co ósmy Słowak pije ponad siedem piw w tygodniu, wynika z badań ośrodka GfK Slovakia. Zdecydowaną większość w tym statystycznym koszyku stanowią produkty miejscowych browarów. Blisko trzy czwarte Słowaków odpowiedziało, że pije piwo od czasu do czasu. To widać w statystykach – zgodnie z nimi przeciętny Słowak wypił w ub. roku 94 l piwa. To daje im ósme miejsce na świecie, prym w tym rankingu wiodą Czesi ze spożyciem 160 l na osobę.

Najbardziej znane słowackie piwo to Zlaty Bażant, które wymieniło ponad 60 proc. ankietowanych. Na kolejnych miejscach znalazły się Corgoń (obie marki należą do grupy Heinekena) oraz Szarisz (SAB), które zna ponad połowa respondentów. „Konsumenci nie tylko lepiej znają słowackie marki, ale też częściej je kupują” – komentuje wyniki badań GfK Slovakia.

Charakterystyczne dla Słowacji jest przywiązanie do regionalnych marek. – Nasze najsilniejsze regiony to te, w których mamy swoje browary – mówi Peter Szvec z Heinekena, lidera słowackiego rynku piwnego. Podobnie jest u jego dwóch największych rywali – rozlewany w Preszovie Szarisz sprzedaje się głównie na wschodzie Słowacji, a z kolei Topvar z Topolczan w środkowej części kraju.

Z badań wynika również, że chmielowy trunek smakuje blisko 73 proc. Słowaków i zaledwie 30 proc. Słowaczek.

Źródło www.gazeta.pl (Gazeta Wyborcza)

Awantura o piwo

Słoweński urząd antymonopolowy został zasypany skargami po wydaniu zgody na połączenie się dwóch lokalnych browarów. W sprawę zaangażowała się nawet… Komisja Europejska

Ze względu na wielkość słoweńskiej gospodarki tamtejszy urząd antymonopolowy nie jest dużą instytucją. Od 15 lipca br. – kiedy wydał zgodę na połączenie się lokalnych browarów Pivovarna Lasko i Union Brewery – musi więc pracować na najwyższych obrotach. Od jego decyzji odwołały się bowiem wszystkie strony sprawy.

Lasko i Union Brewery (UB) protestują, ponieważ urzędnicy pozwolili na fuzję pod taki warunkiem, że jeśli bezpośrednie udziały Lasko w UB przekroczą 50 proc., to firma będzie musiała „oddać” swoim konkurentom na trzy lata kilka swoich marek piw. Protest złożył też trzeci główny gracz na słoweńskim rynku piwa – belgijski gigant Interbrew, jednocześnie trzeci producent piwa na świecie (właściciel m.in. marki Stella Artois i Beck’s). Twierdzi on, że urząd antymonopolowy w ogóle nie powinien był zgadzać się na tę fuzję, ponieważ de facto daje ona browarom Lesko-UB aż 90 proc. rynku, czyli monopol. Drugim powodem protestów Interbrew – przemilczanym – jest zapewne to, że on sam próbował od listopada 2001 r. przejąć kontrolę nad UB.

Być może właśnie z powodu zaangażowania się belgijskiego koncernu, sprawą zainteresowała się Komisja Europejska, która przesłała do słoweńskich władz oficjalne listy wyrażające zaniepokojenie. Jak podaje serwis informacyjny Global Competition Review w spór prawny zostały zaangażowane praktycznie wszystkie słoweńskie kancelarie prawne zajmujące się prawem konkurencji.
Źródło www.gazeta.pl (Gazeta Wyborcza)

OKTOBERFEST

Oktoberfest czyli światowy Festiwal Piwa
W Monachium co roku na przełomie września i października odbywa się największy piwny festiwal na świecie – doroczne święto smakoszy i sympatyków piwa. Przyjeżdża na nie kilka milionów piwoszy z całego świata z Ameryki, Japonii, Australii . W 2003 roku odbędzie się już po raz 167 !    Pierwszy Październikowy Festyn miał miejsce w 1810 roku, podczas ślubu następcy tronu Bawarii Ludwika I z Teresą von Sachsen-Hildburghausen. Na tę pamiątkę coroczne święto piwa odbywa się na łące Teresy ( Theresenwiese ), na której pośrodku wznosi się gigantyczna rzeźba kobiety z brązu. Przez kilka dni panuje tu powszechna radość i zabawa, której głównym bohaterem jest piwo. Zgodnie z tradycją co roku burmistrz Monachium na rozpoczęcie imprezy w pierwszym dniu punktualnie o godzinie 12, kilkoma uderzeniami drewnianego młotka wybija szpunt w ogromnej beczce i toczy pierwszy strumień słynnego Spaten, otwierając tym samym inauguracyjnie kolejny Oktoberfest. Pierwszy łyk piwa wychyla gospodarz, czyli premier Bawarii. Wielki festyn otwiera efektowny wielotysięczny korowód w pięknych bawarskich strojach ludowych, maszerują liczne orkiestry, stepują ustrojone konie, jadą odświętne wozy z piwem. Chyba żaden kraj na świecie nie jest tak zgodnie kojarzony z piwem jak Niemcy. To kolebka światowego piwowarstwa, wielkie tradycje, to wreszcie kilka tysięcy browarów, w tym potężnych koncernów i małych przedsięwzięć rodzinnych. Któż z nas, miłośników piwa, nie zna takich wielkich bawarskich browarów, jak: Paulaner, Löwenbraü, Höfbrauhaus (HB), Spatenbrau, Hackerbraü, Augustinerbraü, Pschorbraü, Kaltenberg. A to niektóre z wielu, trudno wymienić wszystkie…    Co roku Łąkę Teresy zdobią setki kolorowych namiotów, małych i dużych (niektóre mieszczą kilka tysięcy gości !), gdzie rozstawione są stoiska z piwem i … jadłem, bo Bawarczycy, jak ich goście, lubią do piwa coś zjeść. W menu królują: golonka, kurczaki, serdelki, pieczone prosiaki i … woły. Piwo leje się wszędzie wokoło! Setki browarów, różne gatunki piw! Średnia cena litra piwa, tzw. miara Mas kosztuje od 10 do 12 marek. Najchętniej serwuje się piwo w oryginalnych litrowych tradycyjnych kuflach. Na uwagę zasługują barmani, w tym też kobiety, którzy jednocześnie roznoszą po dziesięć ( i więcej) litrowych kufli, także są liczne konkursy na ilość jednorazowo roznoszonego piwa, sposobu nalewania, ilości wypitego piwa, wiedzy na temat piwa itd., itp.    Oktoberfest to nie tylko rekordy wypitego piwa i zjedzonych potraw, to także przednia zabawa, setki orkiestr i kapel w tym znanych niemieckich wykonawców, urozmaicających czas piękną muzyką do piwa. Świętu piwa towarzyszą imprezy inauguracyjne rozpoczynane w pięknym zabytkowym ratuszu, na głównym placu w Monachium, są to sympozja naukowe, prelekcje, wystawy, konferencje prasowe organizowane przez magistrat, muzea, browary, bo w Niemczech piwo to poważna gałąź przemysłu, narodowa tradycja i spuścizna. Liczne browary pokazują swoje najnowsze osiągnięcia technologiczne, trwają degustacje, pokazy, konkursy a kraj ten w dziedzinie browarnictwa naprawdę ma się czym pochwalić!. Kto ma dość zatłoczonych i gwarnych terenów łąki Teresy, może wybrać spokojne urokliwe ogródki piwne na licznych placach i przed znanymi piwiarniami albo też skorzystać z gościnności kultowych już monachijskich piwiarni jak: firmowa piwiarnia – Höfbrauhaus, istniejąca jak mówią piwosze od wieków, zachwyca ogromną halą, wielkimi dębowymi stołami, niepowtarzalnym wnętrzem i swoistym klimatem tego miejsca. Spokoju strzeże tam wielki kamienny lew, stojący na środku sali. Godne odwiedzenia są inne piękne stylowe piwiarnie, zwłaszcza firmowe lokale słynnych monachijskich browarów Löwenbraü, Spaten, HB, Paulaner. Każda z nich to inny klimat, wystrój i znakomity wybór piw !